Pierdolić życiowych inwalidów. Nie mogących się zdecydować. Tych z ogromnyyymi szafaaami na te swoje kolorowe maseczki. Gumowe, aluminiowe, z cyny. Akurat ta nie miała otworu na oczy. Biedactwo. Może następnym razem będzie miała piórka w uszach.
Pierdolić niezdecydowanie! Niech żyje nicość! Bumparara! Razdwarazdwa! Bo po nic, jest coś. Zawsze. Wszak. Ale teraz jest nic. I nie myślę nic, i jestem nic. Tylko w dupie mam nic. Czyli coś.
Kurwaaa... Nie piszę już nic.
source here
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz